Samochodem po Europie 2017 – wrażenia, wydatki, noclegi
Rachunek sumienia
Całą trasę przebyliśmy w 22 dni. Udało nam się zwiedzić prawie pół Europy, zobaczyć jedne z najpiękniejszych miejsc, które oferuje stary kontynent. Poznaliśmy nowe kultury, obyczaje, a przed wszystkim ludzi. Zdecydowanie najbardziej optymistyczną nacją są Włosi. Są otwarci, wyluzowani i bardzo ekspresyjni. Chorwaci natomiast mają coś z Polaków, są bardziej skryci, znudzeni życiem, ale jak popiją to przywraca im to humor i uśmiech na twarzy. Konkludując, jeżeli rozważacie taką podróż nie wahajcie się i jedźcie, na pewno zapamiętacie ją na całe życie.
Money, money, money
Przejdźmy do mniej ciekawej strony podróży a mianowicie wydatki. Niestety nie są one zbyt niskie, chodź z tego co czytaliśmy na innych blogach ludzie potrafią to w miarę optymalizować. Wdając się w szczegóły, przez wyruszeniem w trasę zrobiliśmy zakupy spożywcze o wartości około 700 zł. Przejechaliśmy 6500 KM ze średnim spalaniem 6.2l/100km czyli koszt samego paliwa wahał się w granicach 2400 zł. Winiety i opłaty za autostrady to kolejne 700 zł. Należy też pamiętać o nietanich parkingach w obrębie obiektów które zwiedzaliśmy. Kempingi i hotele wyniosły nas około 3200 zł. Reszta wydatków to wejściówki do zabytków, parków, jedzenie w restauracjach i dodatkowe produkty jak świeże bułki, wędliny, woda, napoje, wino itp to około 4000 zł. Koszty pamiątek i lokalnych produktów, które przywieźliśmy to około 1000 zł.
Podsumowując średnie wydatki na osobę mieściły się w granicach 6000 zł. Można by jeszcze z tego zejść jeśli byśmy jedli tylko własne produkty, niestety lenistwo wygrało. Zapewne też cena byłaby zdecydowanie niższa gdybyśmy planowali wcześniej wszystkie noclegi. To jednak by usztywniło trasę całej wycieczki i zrobiło z niej mniej spontaniczną.
Noclegi
Spanie pod namiotem to pewne wyzwanie, oczywiście oszczędza się na hotelach, ale ma też to swoje wady. A mianowicie komfort :). Po 3 tygodniach składania i rozkładania tego wymysłu szatana, człowiek już marzy tylko aby pierdol… się na łóżko z materacem. Tak jak wspomnieliśmy w poprzednich wpisach, rozkładanie namiotu w krajach śródziemnomorskich to zmaganie się z młotkiem i twardą jak czoło Pazdana ziemią. Wydatki za kempingi tez nie należały do małych w porównaniu z tymi które znamy w Polsce.
Nie korzystaliśmy z jakiś atrakcji na polach biwakowych, jeżeli by była okazja to byśmy brali tylko takie na których można rozbić namiot w bezpiecznym miejscu i mieć dostęp do wody. Poniżej lista naszych miejsc noclegowych :
Suweniry
Z każdej podróży staramy się przywieść magnesy na lodówkę z miejsc w których byliśmy (taki nasz fetysz). Ten wyjazd był jednym z najbardziej intensywnych, więc zebrało się tego dość dużo. Oczywiście zrobiliśmy też zapas win, piw, makaronów, oliwy, cukierków i innych łakoci.
- Hinduski kiermasz
- Już wypite…
- Magnesiki